Witam szanownych użytkowników forum,
mam pytanie szczególnie do osób, które w ramach gwarancji chciały naprawić telefon a spotkały się z odmową ze strony Regeneris.
Kupiłem żonie nowy HTC One M8s, 3 minuty po wyjęciu telefonu z pudełka nakleiłem szkło hartowane. Telefon zadbany jak mało który. Żadnych uszkodzeń mechanicznych. Niestety po 4 miesiącach z prawej strony na wyświetlaczu przestał zupełnie świecić pasek szerokości około 4-5 mm od samej góry do około 2/3 wysokości wyświetlacza. Na dole na całej szerokości na pozostałych 1/3 wysokości wyświetlacza pojawił się szary pas z kilkoma dodatkowymi kolorowymi pionowymi paskami. Odesłałem telefon na gwarancji do serwisu. Odmówili naprawy gwarancyjnej ze względu na mechaniczne uszkodzenie. Naprawę wycenili na ponad 900 zł. W kalkulacji wymienili chyba wszystkie poza płytą główną podzespoły.
Nie zgodziłem się na naprawę gwarancyjną i łaskawcy bez doliczenia kosztów ekspertyzy odesłali mi telefon. Dopiero po odesłaniu obejrzałem dokładnie aparat i zauważyłem dokładnie na długości tego nieświecącego paska lekkie uszkodzenie, jakby ktoś przejechał krawędzią noża po ramce wyświetlacza.
Z czego ona jest zrobiona? z plasteliny? Jeśli to jest plastik to musi być bardzo miękki, skoro przy naprawdę bardzo ostrożnym używaniu przez żonę został uszkodzony. Ani sama szyba digitizera ani szkło nie zostały zarysowane ani w żaden inny sposób uszkodzone. Nie chcę tej sprawy zostawić w taki sposób i naprawiać telefonu na własny koszt. Macie jakiś pomysł co można innego z tym zrobić poza zakładaniem im sprawy sądowej i dochodzenia swoich racji na drodze prawnej?
Każda sugestia będzie mile widziana.